niedziela, 24 lutego 2013

Rave - 11.

Witajcie z powrotem po dłuższej przerwie!

Odkąd zaczęłam chodzić na warsztaty tam wyczerpywała się moja wena do końca jednak teraz uodporniła się na te 4 godziny bezustannej sztuki.
Teraz czas na wytwór mojej wyobraźni, córka Eve i Ravena - Rave.


Taaaak... Na komputerze zawsze inaczej to wygląda.
Niech to szlag.

I tak ćwiczyłam tylko cienie.
Serio.
Pffffffff.
I tak jest zajebista.
I te dwa małe brzdące, grawitony, też są w porządku.
To Wy wymyślacie!

Następny post to będzie coś specjalnego - więc, do zobaczenia niebawem!
Sayonara!